
Orlicz:Shram – Banaczkowski, Łozniak, Kubiec, Bator – Zegadło (89 Kałka), Barucha, Hajduk, Korkiszko (76 Michta) – Żakowicz (63 D. Kania), Wilk.

Alit: Zbytniewski – Pawlaczyk, Drdzeń, Mazur, Kanarski – Sorbian (75 Jastrzębski), Mianowany, Zdybski, Gardynik (57 P. Kiljański) – M. Kiliański, Rzepa.
Mecz w Suchedniowie mógł się podobać. Po jego zakończeniu humory dopisywały jednak tylko Orliczowi. Gospodarze objęli prowadzenie po bramce Krystiana Żakowicza, który wygrał pojedynek sam na sam z golkiperem Alitu, popisując się technicznym uderzeniem tuż przy słupku. Orlicz kontrolował przebieg spotkania. Na pięć minut przed końcem zamieszanie na polu karnym ożarowian wykorzystał Damian Kania i wpakował futbolówkę do siatki. Wśród gości najlepszą okazję do zdobycia gola miał w końcówce Przemysław Rzepa, ale jego mocne uderzenie wybronił Aleksiej Shram.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz