niedziela, 13 października 2013

Ósme zwycięstwo

Cheneshkov, strzelec dwóch bramek.
Orlicza na czwartoligowych boiskach nie przyszło łatwo, chociaż grali na własnym stadionie. Drużyna "Kurczaków" niespodziewanie już na początku spotkania objęła prowadzenie i była lepsza w pierwszej połowie. To już nie pierwsze zawody, kiedy biało-niebiescy źle wchodzą w mecz, a później gonią wynik, być może było to wskutek kontuzji Tomasza Ciesielskiego już w 58. sekundzie(!) gry. Kto wie, jak wyglądałby mecz, gdyby nie czerwona kartka dla
zawodnika gości w 27. minucie. Dwie kolejne czerwone w 86' dla piłkarza Lubrzanki i w 90+1 dla Sukhetskyi nie miały już takiego ciężaru.
W drugiej odsłonie biało-niebiescy zaczęli grać dużo lepiej, co szybko przełożyło się na gole. Zwycięstwo mogło być wyższe, ale nie wykorzystali kilku dogodnych okazji podbramkowych, zwłaszcza Sylla, kiedy ograł trzech obrońców i zatrzymał go dopiero bramkarz. Pierwsza bramka padła po indywidualnej akcji Lozniaka, który dograł piłkę do Cheneshkova, a ten dopełnił tylko formalności. Druga po wrzutce do Watsona, a ten z kolei odegrał do Tihomira, który strzałem w długi róg ustalił wynik spotkania.
Orlicz - Lubrzanka Kajetanów 2:1 (0:1), widzów 600
0:1 Bracha Michał (8')
1:1 Cheneshkov Tihomir (65')
2:1 Cheneshkov Tihomir (83')
Orlicz: Shram - Krogulec, Cherkashyn, Ciesielski (1. Koev), Lozniak - Sukhetskyi, Kostek (46. Walcott), Kostov (80. Watson), Nowocień K. (90+3. Gniaździński) - Sylla, Cheneshkov.
Źródło: Nasz Suchedniów

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz